Urodził się w 1972 roku, w Istebnej, wsi położonej w Beskidzie Śląskim. Od najmłodszych lat, podpatrując mistrzów muzyki źródłowej: ojca – muzyka Józefa Brodę, a także grającego na instrumentach beskidzkich Jana Sikorę „Gajdosza”, zdobywał niepowtarzalny warsztat gry na wielu instrumentach ludowych (m.in. drumli, okarynie, fujarach – postnej, sałaskiej, pięciootworowej, sześciootworowej, rogach, trąbicie, skrzypcach, gajdach beskidzkich, kozie podhalańskiej, a także na tak niezwykłych instrumentach, jak liść, słomka i trzcina). Już w wieku czterech lat zaczął u boku ojca koncertować w Polsce i za granicą. Dziś trudno zliczyć zagrane przez Joszka koncerty, odbyte tournée, współtworzone projekty i zespoły, przeprowadzone warsztaty artystyczne dla dzieci i młodzieży, wydane płyty, zdobyte nagrody. Swój sukces artystyczny Joszko zawdzięcza nie tylko talentowi muzycznemu i ogromnemu wysiłkowi włożonemu w doskonalenie swoich zdolności, ale przede wszystkim swojemu pochodzeniu, kulturze, w której się wychował. Muzyka źródłowa, która powstała w kręgu kulturowym Karpat, stanowi naturalne i wciąż bijące źródło inspiracji Joszka Brody.
Rok 1993, a dokładniej festiwal Euro Folk w Sanoku, okazał się przełomem w muzycznej karierze Joszka, któremu bezapelacyjnie przyznano wygraną w niemalże wszystkich kategoriach i wyróżniono nagrodą Grand Prix. Po tym sukcesie muzyk z Istebnej od razu rozpoczął współpracę z wieloma cenionymi artystami i osobami związanymi ze środowiskiem muzycznym: z Wojciechem Ossowskim, redaktorem radiowej Trójki; Wojciechem Waglewskim – liderem zespołu Voo Voo (właśnie z zespołem Voo Voo Joszko koncertuje w latach 1993–1995 i gra na płycie „Zapłacono”). Do grona artystów sympatyzujących i współpracujących z Joszkiem dołączyli także: rodzina Pospieszalskich, zespół Raz Dwa Trzy, Antonina Krzysztoń, Anna Maria Jopek, Grażyna Auguścik, Janusz Grzywacz, Joachim Mencel, Robert Friedrich, Adam Bałdach, Dima Gorelik, Michał Barański, Frank Parker oraz węgierscy muzycy z zespołu Teka i Muzsikas.
Joszko wziął udział w licznych nagraniach studyjnych prowadzonych przez europejskie instytucje kulturalne. Efektem tych nagrań są m.in. płyty: „Beskidy”, wydana przez Polskie Radio w serii „Muzyka Źródeł” (1997), oraz „Pologne”, wydana przez francuską wytwórnię Radia Ocora w prestiżowej serii dokumentującej muzykę ludową z całego świata. Artysta przyczynił się do powstania ujmujących fragmentów muzyki filmowej – poprzez pracę u boku reżysera filmów animowanych Leszka Gałysza i kompozytorów muzyki filmowej, między innymi Michała Lorenca.
Na uwagę zasługuje wieloletnia znajomość artystyczna Joszka Brody ze światowej sławy ilustratorem i rzeźbiarzem, Józefem Wilkoniem. Owocem przyjaźni były liczne wernisaże, które Joszko ubogacił muzyką graną na żywo. Twórczość obu artystów doskonale uzupełnia się – obaj czerpią inspirację z podobnych źródeł. Joszko miał także zaszczyt stworzyć oprawę muzyczną części koncertu (w którym udział wzięli m.in. Marcin Pospieszalski, Joachim Mencel, Tomasz Stańko, Jan Gaca, Józef Pańczak) dedykowanego Józefowi Wilkoniowi z okazji wręczenia mu nagrody „Złote Berło” w 2010 roku.
W roku 1996 Joszko Broda uczestniczył w nagraniu płyty „Przyjdź” i został członkiem rockowego zespołu 2Tm2,3, założonego przez Roberta Friedricha, Tomasza Budzyńskiego i Dariusza Malejonka. Od roku 1999 nagrywał płyty z Arką Noego i koncertował z tym zespołem w różnych miejscach Polski i świata, także w Watykanie – zagrał dla Jana Pawła II podczas prywatnej audiencji w auli Pawła VI.
Od roku 1998 artysta zaczął realizować własne produkcje muzyczne, do których należą: „Jałmużna Postna” – płyta z 2000 roku, nagrana w Bazylice oo. Dominikanów w Lublinie; polsko-węgierski album „Posłóchejcie Kamaradzi” (2004), zajmujący znaczące miejsce w gatunku World Music; a także dorobek Dzieci z Brodą – dziecięcego zespołu stworzonego wraz z żoną, Deborą, która jest autorką tekstów i muzyki, a także producentką i reżyserem teledysków. Działalność Joszka, Debory i ich zespołu – albumy: „Normalnie szok!” (2002), „Halo halo Dzieci Europy” (2003), „Czuwaj Wiaro!” (2004), „Na Dunaj. Kolędy ze Wschodu” (2007), „Potwory wyłażą z nory” (2009) – oprócz pozytywnych recenzji muzycznych zbiera także wyrazy uznania za troskę o wychowanie młodych pokoleń w duchu patriotyzmu oraz za wkład w zachowywanie nieocenionego polskiego dziedzictwa kulturowego.
Co więcej, Joszko wykorzystał swoje umiejętności oraz doświadczenie pedagogiczne i zrealizował ponad 150 warsztatów autorskich, z których korzysta wiele placówek w kraju i za granicą, skupiających dzieci i młodzież. Inspiracją do zorganizowania warsztatów było m.in. przekonanie, iż muzyka jest drogą do porozumienia między ludźmi niezależnie od wieku.
Dzieci z Brodą to jeden z najpopularniejszych zespołów dziecięcych w Polsce. Twórczość grupy, choć kierowana głównie do dzieci, potrafi zachwycić wszystkich – niezależnie od wieku – swoim folkowym, ale nowocześnie zaaranżowanym i ciekawym brzmieniem. Dziecięcym śpiewom towarzyszy gra i wokal profesjonalnych muzyków, przede wszystkim Joszka Brody, który urozmaica utwory niezwykłymi instrumentami etnicznymi (cymbały węgierskie, altówka węgierska, kobza ośmiostrunową czy utogordonia). Swojego talentu małym artystom użyczają także: Wojciech Waglewski, Kayah, Darek Malejonek, Antonina Krzysztoń, Marcin Pospieszalski, Janusz Grzywacz, Janusz Yanina Iwański, Cezary Paciorek, Piotr „Stopa” Żyżelewicz a także znakomici muzycy z Węgier i Słowacji, artyści flamenco oraz górale z Istebnej i Koniakowa (rodzinnych stron Joszka).
Wszystko zaczęło się od kolęd. W 1998 roku Joszko zaczął angażować dzieci do zespołu „Kolędy z Brodą”. Pomysł wspólnego kolędowania doceniła Telewizja Polska i zaproponowała w roku 2000 nagranie teledysku do kolędy „Śliczna Panienka”. Przedsięwzięcie to zainspirowało Joszka i Deborę Brodów do stworzenia zespołu dziecięcego. Nowo powstała grupa zaczęła wkrótce współpracować z telewizyjnym programem „Ziarno”, co zaowocowało nagraniem dziesięciu teledysków do pierwszej płyty „Normalnie szok!” wydanej w 2002 roku. Rok później została wydana płyta „Halo halo dzieci Europy” z piosenkami opartymi na kompozycjach inspirowanych muzyką folkową i etniczną Starego Kontynentu, zaśpiewanymi w jedenastu językach europejskich przez małych wykonawców z wielu krajów.
Trzecią pozycją w dyskografii Dzieci z Brodą jest płyta „Czuwaj Wiaro!” (2004), na której dzieci śpiewają piosenki z czasów Powstania Warszawskiego, a nagrane do piosenek teledyski zostały włączone do stałej ekspozycji Muzeum Powstania Warszawskiego. W 2007 roku, w wyniku intensywnego castingu przeprowadzonego w wielu małych miejscowościach województwa lubelskiego (udział wzięło ok. 12 tysięcy dzieci), skład zespołu powiększył się i, dzięki pomocy polskiego językoznawcy, etnolingwisty i folklorysty, profesora Jerzego Bartmińskiego, na rynku pojawiła się kolejna płyta – „Na Dunaj. Kolędy ze Wschodu”. Do życia zostały przywrócone piękne i niemal całkowicie zapomniane kolędy z terenów Lubelszczyzny. Zespół zagościł ponownie w studiu nagraniowym w 2008 roku, by stworzyć płytę inną niż dotychczas, zagraną z ostrym, miejscami rockowym pazurem – mowa o krążku „Potwory wyłażą z nory” (2009). Dzieci z Brodą mają na swoim koncie także rozpoznawalne single, np.: teledysk z piosenką „Podziel się”, który po dziś dzień, począwszy od 2003 roku, towarzyszy ogólnopolskiej akcji „Pomóż dzieciom przetrwać zimę”; piosenkę „Benedetto”, napisaną i zaśpiewaną z okazji wizyty papieża Benedykta XVI w Polsce w 2006 roku; czy utwór „Droga do nieba” (2010) nagrany wraz z Marcinem Pospieszalskim dla „Małego Gościa Niedzielnego”. Piosenki Dzieci z Brodą zostały obficie zilustrowane teledyskami. Dwa z nich – teledyski do piosenek „Hej ruku andi” (2003) i „Powory wyłażą z nory” (2009) – zostały wyróżnione prestiżową nagrodą pierwszego miejsca na festiwalu Yach Film.
Zespół cały czas koncertuje i wciąż się rozwija. Pierwotny skład grupy to już dorośli ludzie, którzy… na próby przyprowadzają dziś młodsze rodzeństwo.
Dlaczego dorosły facet gra i śpiewa z dziećmi dziecięce piosenki? Po pierwsze dlatego, że piosenki dla dzieci, zwłaszcza te dobre – a my tylko takie śpiewamy – wcale nie są dziecięce. Po drugie, wprowadzanie dzieci w świat prawdziwej muzyki, inspirowanej dojrzałym folkiem, rockiem czy jazzem, pełnej pięknych, prostych i harmonijnych dźwięków to zadanie, które po prostu bardzo lubię. Po trzecie, tak każe rodzinna tradycja. Z muzyką byłem za pan brat od małego i wiem, że wrażliwość, której w ten sposób uczy się mały człowiek przydaje się potem w życiu. Po czwarte, w prostych słowach tych piosenek kryje się prawda o życiu.
„Małe” problemy naszych dzieci, przeżywane niemal codziennie, są równie trudne jak te ze świata dorosłych. Moja żona Debora, które napisała wiele z tych tekstów wie, co mówi! Na co dzień, z bliska ogarnia świat 10 małych ludzi. Jej piosenki to świetny dodatek do zabawy tudzież pretekst do poważnych rozmów z dziećmi, które tak samo jak my, dorośli, chcą ogarnąć „ziemię, która nie mieści się w głowie”. I wreszcie dlatego, że „gdy jesteśmy razem łatwiej jest za każdym razem”. A także dlatego, że nasze piosenki dla dzieci wpadają w ucho dorosłym. Przekonajcie się sami!
Koncerty
Joszko Broda – muzyk multiinstrumentalista, producent muzyczny i kompozytor. Sukces artystyczny, co zawsze podkreśla, zawdzięcza przede wszystkim swojemu pochodzeniu, kulturze, w której się wychował. Prywatnie – mąż Debory Brody, ojciec dziesięciorga dzieci, człowiek z lasu.
Urodził się w 1972 roku, w Istebnej, wsi położonej w Beskidzie Śląskim. Występuje od 4 roku życia. Muzyki uczył się od mistrzów: ojca – Józefa Brody, a także grającego na instrumentach beskidzkich Jana Sikory „Gajdosza”. Tak zdobywa niepowtarzalny warsztat gry na wielu instrumentach ludowych (m.in. drumli, okarynie, fujarach – postnej, sałaskiej, pięciootworowej, sześciootworowej, rogach, trąbicie, skrzypcach, gajdach beskidzkich, kozie podhalańskiej, a także na tak niezwykłych instrumentach jak liść, słomka czy trzcina).
Pierwszy własny zespół, Paulinka czy jak chcą niektórzy Jedenastu Jadowitych Juhasów zakłada w Zakopanem, z kolegami z liceum (obecny Zakopower). Przełomem w karierze muzycznej jest jednak rok 1993 i festiwal Euro Folk w Sanoku. Joszko wygrywa w niemalże wszystkich kategoriach i zdobywa nagrodę Grand Prix. Po tym sukcesie rozpoczyna współpracę m.in. z Wojciechem Ossowskim z radiowej Trójki, Wojciechem Waglewskim – liderem zespołu Voo Voo (Voo Voo i górale), rodziną Pospieszalskich, zespołem Raz Dwa Trzy, Anną Marią Jopek, Januszem Grzywaczem, Frankiem Parkerem, węgierskimi muzykami z zespołu Teka i Muzsikas a także Józefem Wilkoniem, światowej sławy ilustratorem i rzeźbiarzem, Leszkiem Gładyszem, reżyserem filmów animowanych i wieloma kompozytorami muzyki filmowej. Najbardziej ceni sobie pracę z Michałem Lorencem („Wszystko będzie dobrze”, „Wino truskawkowe” , „Pokój w duszy”).
Artysta bierze udział w licznych nagraniach studyjnych prowadzonych przez europejskie instytucje kulturalne. Tak powstają płyty: „Beskidy”, wydana przez Polskie Radio w serii „Muzyka Źródeł” (1997), oraz „Pologne”, wydana przez francuską wytwórnię Radia Ocora w prestiżowej serii dokumentującej muzykę ludową z całego świata.
Lata 90. to okres bardzo intensywnej pracy : Joszko uczestniczy w nagraniu krążka „Przyjdź”, zostaje członkiem rockowego zespołu 2Tm2,3, założonego przez Roberta Friedricha, Tomasza Budzyńskiego i Dariusza Malejonka, nagrywa płyty z Arką Noego i koncertuje z tym zespołem w różnych miejscach Polski i świata, także w Watykanie – gdzie zagrał dla samego Jana Pawła II podczas prywatnej audiencji w auli Pawła VI. Od roku 1998 artysta realizuje własne produkcje muzyczne: „Jałmużna Postna” – płyta z 2000 roku, nagrana w Bazylice oo. Dominikanów w Lublinie czy polsko-węgierski album „Posłóchejcie Kamaradzi” (2004). Wraz z żoną Deborą, autorką tekstów i muzyki, a także producentką i reżyserem teledysków, tworzy zespół dziecięcy Dzieci z Brodą. Albumy: „Normalnie szok!” (2002), „Halo halo Dzieci Europy” (2003), „Czuwaj Wiaro!” (2004), „Na Dunaj. Kolędy ze Wschodu” (2007), „Potwory wyłażą z nory” (2009) zbierają bardzo dobre recenzje. Joszko lubi pracować z dziećmi. Mówi: „muzyka jest drogą do porozumienia między ludźmi niezależnie od wieku” i tworzy dla nich autorskie warsztaty.
Cały czas intensywnie koncertuje i pracuje nad nowym projektem „Człowiek z lasu”. Wychowany wśród istebniańskich lasów muzyk zaprasza słuchaczy do swojego świata, w leśne i górskie przestrzenie, gdzie etniczne instrumenty współgrają z dźwiękami natury, gdzie wszystko ma swoje miejsce i gdzie każdy może usłyszeć siebie.
Pamiętacie jeszcze jak brzmi las? O świcie, w południe, wieczorem? Tam, gdzie przyroda ustala zasady, gdzie wszystko ma swoje miejsce, gdzie muzyka źródeł i dźwięki natury łączą się w harmonijną całość… Taka jest moja muzyka, muzyka Człowieka z lasu.
Wychowałem się na Zaolziu, malowniczej polanie otoczonej ze wszystkich stron ogromnym lasem. Od małego uczyłem się muzyki w towarzystwie szumu drzew, milczących skał i szemrzących strumieni. Teraz zapraszam Was do mojego świata. To najlepszy sposób na nabranie oddechu dzięki łączności z tym, co naturalne, harmonijne i prawdziwe.
Większość etnicznych instrumentów na których gram, została przyniesiona z lasu. Dlatego tak dobrze brzmią w naturalnym otoczeniu, współgrając harmonijnie z dźwiękami leśnych i górskich przestrzeni. Liść, słomka, trzcina, fujara sałaska, dudy, gajdy istebniańskie, okaryny z gliny i kamienia, drumle czy trąbita beskidzka to realizacja pasterskich pomysłów, dzięki którym zieleń, chrust, kamienie i poroża zaistniały w zupełnie nowym kontekście. To był ten moment, w którym w lesie pojawił się człowiek, a wraz z nim muzyka.
Każdy las ma swoją muzykę – wiem to na pewno. Tylko posłuchaj. Usłyszysz także samego siebie.